UFC

Edson Barboza: „Jego kopnięcie było piękne, ale…”

Autor jednego z najlepszych nokautów w historii UFC – w ocenie wielu: najlepszego – Edson Barboza porównuje swoje kopnięcie do tego, jakim Lando Vannata ustrzelił Johna Makdessiego na UFC 206.

Podczas sobotniej gali UFC 206 Lando Vannata piekielnie efektowną obrotówką znokautował Johna Makdessiego, potwierdzając swój nieprzeciętny talent. Zapytany po walce o porównanie swojego nokautu z obrotówką, jaką przed niespełna pięcioma laty Edson Barboza dosłownie odłączył prąd i zamroził Terry’ego Etima, Amerykanin nie zawahał się, przekonując, że jego nokaut przebija ten Brazylijczyka.

Głos w końcu zabrał i Barboza, zapytany o słowa Vannaty.

Oglądałem tę walkę. Jego kopnięcie było piękne, bardzo ładny nokaut, ale mój był fajniejszy.

– odpowiedział, śmiejąc się, Brazylijczyk w rozmowie z Combate.

Mój nokaut był bardziej plastyczny. Na sto procent nie zgadzam się z nim. Ile było podobnych nokautów przed moim? Po mnie był Vitor Belfort z Lukiem Rockholdem i Junior Cigano z Markiem Huntem. Potem inni zaczęli tak kopać.

Jest to bardo trudne, ale możliwe. Wiele osób pyta mnie, co jest tajemnicą, ale nie ma żadnej tajemnicy – trzeba trenować, grać w nogę i spróbować, jak to działa.

W tle młodziutki Edson Barboza

Brazylijczyk, który wygrał dwie ostatnie walki, pokonując Gilberta Melendeza i Anthony’ego Pettisa, garnie się do powrotu, czekając na telefon od menadżera. Interesują go rywale z czołowej dziesiątki kategorii lekkiej, szczególnie Michael Chiesa i Nate Diaz.

Nie ukrywa, że chętnie wystąpiłby na marcowej gali UFC 209 w Nowym Jorku, bo mieszka i trenuje w pobliskim New Jersey, lub też na UFC Fight Night 107 w brazylijskiej Fortalezie.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button