Rosyjskie MMA

Denis Lebiediew otwarty na ringowe tany z Fabio Maldonado

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych rosyjskich bokserów, Denis Lebiediew, wyraził gotowość na skrzyżowanie rękawic w ringu z Fabio Maldonado.

Ostatnimi czasy w świecie sportów walki zapanowała nowa moda. Wszyscy chcą się bić ze wszystkimi i nie chodzi tutaj o zbiorowe walki w klatce (liga kibiców TFC), a o wchodzenie w interakcję dwóch najbardziej medialnych dyscyplin walki. Zawodnicy MMA zapowiadają migracje do boksu, a ci ostatni, choć jest ich zdecydowanie mniej, również nie pozostają im dłużni, przebąkując o klatce.

W sierpniu świat zelektryzowało starcie Floyda Mayweathera Jr. z Conorem McGregorem. W międzyczasie były – i kto wie czy nie przyszły – rywal Irlandczyka, Nate Diaz, zniecierpliwiony czekaniem na zwieńczenie trylogii, zrobił licencję bokserską i zapowiedział rozpoczęcie kariery między linami. Mistrz kategorii ciężkiej UFC Stipe Miocic nieustannie męczy wyzwaniami Anthony’ego Joshuę.

W Europie Jimi Manuwa co i rusz planuje ringowe tany, zalotnie spoglądając w kierunku Davida Haye’a, który co prawda stoczy teraz rewanż z Tonym Bellewem, ale jeśli cyfry będą się zgadzać, spróbuje znaleźć i czas dla Poster Boy’a.

Na naszym podwórku przebąkuje się z kolei o debiucie w klatce KSW czy to Mariusza Wacha czy Artura Szpilki. Mało tego – jakiś czas temu w kontekście mieszanych sztuk walki pojawiło się nazwisko samego Tomasza Adamka. Co należy jednak podkreślić, nie jest to dla polskich bokserów ziemia dziewicza – wszak 3 lat temu szlaki przecierał Rafał Jackiewicz, ulegając na KSW 28 Marcinowi Parchecie.

Co zaczęło się szerzyć na Zachodzie, siłą rzeczy musiało więc dojść również i na Wschód. Tam bowiem jeden z najlepszych obecnie rosyjskich bokserów wagi półciężkiej, Denis Lebiediew postanowił pokłonić się nad propozycją walki z zaprawionym w bojach czy to w MMA, czy w boksie Brazylijczykiem Fabio Maldonado, którego nazwisko znajdziemy i na Sherdogu (35 walk) i na Boxrecu (25 walk – wszystkie wygrane przez KO/TKO – z kim to już inna sprawa).

Jeśli już zaczęła się tak dyskusja, to ja osobiście nie widzę przeszkód do takiego pojedynku. Jeśli tego im potrzeba, złóżcie mi propozycję, której nie będę mógł odrzucić i jedziemy.

– tak kwestię walki z Maldonado skomentował Lebiediev dla kanału FightSpace.

https://www.youtube.com/watch?v=hXAU4bb8bfo

Było by to starcie dwóch aktualnych mistrzów w swoich dyscyplinach. Lebiediew dzierży pas w wadze półcieżkiej – w lipcu 2017 roku obronił pas mistrza świata federacji WBA, pokonując na punkty w Jekaterynburgu Australijczyka Marka Flanagana. Maldonado zaś jest w posiadaniu pasa mistrzowskiego organizacji Fight Nights Global, który zdobył, pokonując we wrześniu Kubrata Obarova na FNG 73.

Czy to, co się dzieje, podoba się kibicom? Walka Mayweather vs. McGregor pokazała, że potencjał w takiej formule, tj. krzyżowania MMA z innymi sportami walki, jak najbardziej istnieje. Pamiętajmy jednak, że w sierpniu pasjonowaliśmy się starciem absolutnego topu obu dyscyplin. Czy walki mniej znanych albo lekko już podstarzałych, szukających często dodatkowych funduszy zawodników, mogą w jakiejś części choćby powtórzyć sukces tamtego hitowego starcia?

W tym miejscu warto pamiętać jeszcze o jednej kwestii – moda ma to do siebie… że przemija.

*****

Sierpem #58 – El Cucuy czy Motown Phenom?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button