UFC

Daniel Cormier o wyborze Johna McCarthy’ego na sędziego walki z Jonem Jonesem: „To moje zwycięstwo”

Daniel Cormier wyjaśnił, jakie jego zdaniem zastrzeżenia do osoby sędziego Johna McCarthy’ego ma Jon Jones, z którym spotka się na gali UFC 200.

Po tym, jak Jon Jones skrytykował sędziego Johna McCarthy’ego, przekonując, że brakuje mu dobrej energii, głos zabrał drugi najbardziej zainteresowany tym tematem człowiek, czyli Daniel Cormier, który wspólnie z Jonesem i McCarthym wejdzie do oktagonu 9 lipca na gali UFC 200.

Sądzę, że istnieje problem między nim (McCarthym) i Jonem, bo – o ile się nie mylę – kiedyś wyszedł do walki w tej pełzającej pozycji, jak to czasami robi i Vitor (Belfort) kopnął go w głowę. John powiedział: „Hej, chcesz zostać na dole i grać w te gierki, wstań i walcz” i sądzę też, że John jest bardzo aktywny w obszarze zwracania uwagi zawodnikom, żeby nie otwierali pięści.

– przełożył nowomowę Jonesa na konkrety Cormier w rozmowie z FOX Sports.

Przed niedoszłym rewanżem zaplanowanym na galę UFC 197 to DC miał zastrzeżenia względem wyboru sędziego. Wyjaśnił jednak, że rozegrał to zupełnie inaczej niż Jones i zamiast obgadywać go w mediach, po prostu porozmawiał z nim i przedstawił swoje zastrzeżenia – wśród których jednym z głównych było pozwolenie Jonesowi w piątej rundzie pierwszej walki na bierność w klinczu.

Cormier nie ukrywa, że wybór McCarthy’ego i niezadowolenie Jonesa traktuje jako małe zwycięstwo.

Jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Cieszę się, że będzie tam ktoś aktywny. Wiem, że sędzia jest tam trzecią osobą, która ma nas chronić, ale czasami powinien podejmować akcje i McCarthy jest jednym z takich gości. Jestem tym podekscytowany. Jestem w 100% zadowolony z doboru sędziego.

– zapewnił reprezentant American Kickboxing Academy.

To zwycięstwo. Zawsze starasz się wygrać. Gdy tak narzeka na sędziego, to jest moje zwycięstwo.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button