UFC

Daniel Cormier komentuje problemy prawne Volkana Oezdemira, wskazuje dwójkę możliwych zastępców

Zasiadający na tronie kategorii półciężkiej Daniel Cormier zabrał głos na temat ostatnich problemów z prawem Volkana Oezdemira, z którym miał się zmierzyć podczas gali UFC 220 w Bostonie.

Mistrz kategorii półciężkiej Daniel Cormier nie ukrywa, że garnął się do powrotu do oktagonu podczas zaplanowanej na 20 stycznia w Bostonie gali UFC 220, gdzie miał skrzyżować rękawice z Volkanem Oezdemirem. Rzecz jednak w tym, że w tej chwili pojedynek ten stoi pod wielki znakiem zapytania – a to z uwagi na problemy prawne szwajcarskiego Turka, który kilka dni temu został oskarżony o ciężkie pobicie.

Ofiara Volkana Oezdemira przekonuje, że przez 14 minut pozostawał nieprzytomny

Mogę walczyć z kimkolwiek. To bez znaczenia. Gość miał najlepszą serię zwycięstw, więc dostał titleshota, ale jeśli z powodu tych problemów ominie go ta szansa, po prostu przejdę do następnego gościa.

– powiedział DC w podcaście Jona Anika i Kenny’ego Floriana (za MMAFighting.com).

Oczywiście więc, że mogę się bić z Gustafssonem, a ktoś powiedział mi też wczoraj, że Ovince St. Preux wyraża też gotowość: „Chcemy walki o pas, bo też mamy dobrą serię zwycięstw”. Ktokolwiek wygrywa, ten dostanie titleshota i tak to już jest. Nie dbam o to, kto to będzie.

Sytuacja prawna rozpędzonego trzema zwycięstwami z rzędu Oezdemira jest niepewna. Obecnie, wpłaciwszy $10 tys. kaucji, wyszedł na wolność, ale na tę chwilę nie wiadomo, kiedy – i czy – oczyści swoje imię z oskarżeń o pobicie. A wydaje się, że tylko wtedy będzie dopuszczony do walki o złoto.

To oczywiście trudna sytuacja, szczególnie gdy byłeś o krok od najważniejszego wydarzenia w swojej karierze.

– powiedział o Oezdemirze Cormier.

Nie wiem, co tam się wydarzyło. Nie możesz robić rzeczy niezgodnych z prawem czy nawet doprowadzać do sytuacji, w których coś może pójść nie tak. Musisz próbować trzymać się od takich rzeczy z dala.

Może to było w samoobronie, ale z powodu tego, kim jest, sytuacja jest dla niego o wiele gorsza, bo potrafi uśpić gości, którzy próbują go uderzyć. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, ale nawet zwykłe sprzeczki są niepotrzebne, szczególnie gdy jesteś młodym gościem jak Volkan i po raz pierwszy w karierze jesteś o krok od czegoś wielkiego.

Cormier nie ukrywa, że nadal liczy na występ na gali UFC 220, choć zdaje sobie doskonale sprawę, że teraz sytuacja mocno się skomplikowała i być może ostatecznie nie będzie mu dane powrócić do oktagonu w Bostonie.

Wszystko jest w tej chwili płynne, więc zobaczymy, co się stanie z gościem.

– powiedział.

Jeśli chodzi o Alexandra Gustafssona, to nigdy nie było planów, żebyśmy już teraz walczyli. Wydaje mi się, że też ma teraz jakieś problemy. Jeśli jednak to miałby być on, to pewnie doszłoby do tego pewnie nieco później, ale nadal marzę, żeby wystąpić w Bostonie.




Wypowiedzi Daniela Cormiera nie uszły uwadze jedynemu spośród mających w przeszłości problemy prawne czołowych zawodników kategorii półciężkiej, z którym DC nie miał jeszcze sposobności się mierzyć – Jimiemu Manuwie. Poster Boy wymownie skomentował je na Twitterze.

*****

Marcin Tybura w wersji 1.5 – czyli siedem wniosków z UFC Sydney

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button