UFC

Daniel Cormier: „Nie będę walczył z Jonem Jonesem”

Daniel Cormier opowiada o potencjalnej walce z Jonem Jonesem i komentuje słowa Dany White’a na temat potencjalnej walki Bonesa z Anthonym Johnsonem w eliminatorze do titleshota.

Ledwie Dana White zapowiedział, że po głowie chodzi mu zestawienie eliminatora do pasa mistrzowskiego kategorii półciężkiej między Anthonym Johnsonem, który na gali UFC 202 ubił Glovera Teixeirę, notując trzecie z rzędu zwycięstwo przez nokaut, i Jonem Jonesem, którego za wpadkę dopingową przed UFC 200 czeka krótsze zawieszenie niż pierwotnie sądzono, Rumble wyśmiał taki pomysł w krótkim komentarzu na Twitterze.

W podobnym tonie wyraża się też mistrz kategorii półciężkiej Daniel Cormier, który w rozmowie z ESPN bardzo niechętnie odniósł się do ewentualnego powrotu do zestawienia z Bonesem.

Decyzja, jaką podjąłem o tym, aby z nim teraz nie walczyć, pozwala mi przejąć stery nad moją karierą i moim życiem ponownie. Nie sądziłem, że tak się stanie, gdy spotykaliśmy się po raz pierwszy. Nie spodziewałem się, że cała moja kariera zostanie zawłaszczona przez Jona Jonesa, ale tak to odczuwam.

Walczyłem trzykrotnie od czasu walki z Jonem. Zdobyłem pas, obroniłem go i walczyłem z Andersonem Silvą – a wszystko nadal kręci się wokół Jona Jonesa. Nie chcę, żeby tak wyglądała moja kariera. Nie chcę, żeby taka była moja rzeczywistość. Moje obecne podejście pozwala mi się tego pozbyć.

Cormier nie zamierza wdawać się w jakąkolwiek analizę oblanego testu antydopingowego Jona Jonesa. Uważa, że w jego relacjach z Bonesem jest już wystarczająco dużo negatywnych emocji. Zapowiada jednak, że nie ma zamiaru po raz kolejny tracić czasu na Jonesa, nie mając żadnej gwarancji, że znów nie zostanie wystawiony do wiatru.

Znajdujemy się w dziwnym położeniu.

– stwierdził Cormier.

Nie wydaje mi się, żeby Anthony szczególnie chciał walczyć z Jonem. Czuje, że zapracował na walkę o pas i powtarzam raz za razem, że nie będę walczył z Jonem. Uważam, że okropny smak, jaki Jones pozostawił w ustach wszystkich w kontekście swojej pozycji w dywizji, powoduje, że traktowany jest prawie jak wyrzutek. Żaden z najmocniejszych gości nie chce z nim walczyć, bo nie wierzą, że mogą mu zaufać.

Anthony i ja odczuliśmy najgorsze rzeczy, jakie Jon zrobił. Ja na trzy dni przed galą UFC 200, największy moment w mojej karierze, próbuję odegrać się za tę porażkę (a Jones został wycofany). Anthony, trzy tygodnie przed pierwszym titleshotem zmuszony był walczyć ze mną i przegrał, podczas gdy przygotowywał się na Jona. Zostaliśmy już przez niego wykiwani i trudno zaufać mu ponownie.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button