UFC

Cris Cyborg wyjaśnia odrzucenie dwóch walk o pas kategorii piórkowej

Dana White ujawnia, że UFC zaproponowało Cris Cyborg dwie walki o pas mistrzowski nowej kategorii piórkowej, ale Brazylijka oba odrzuciła.

Cris Cyborg już od dawna nawołuje do utworzenia kategorii do piórkowej kobiet, przekonując, że do 135 funtów nie jest w stanie zejść, a i 140 funtów – w którym to limicie stoczyła już dwa zwycięskie starcia pod banderą amerykańskiego giganta -oznacza dla niej nieprawdopodobne wyrzeczenia.

Jednak sternik UFC Dana White w podcaście UFC Unfiltered stwierdził, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż przedstawia ją Brazylijka i rzekoma niechęć amerykańskiego giganta do utworzenia dywizji piórkowej kobiet nie ma z rzeczywistością nic wspólnego.

Najbardziej szalone w tym wszystkim jest to, że miesiąc temu zaproponowałem Cyborg walkę o pas 145 funtów.

– powiedział White.

Miała osiem tygodni, żeby się do niej przygotować, a powiedziała, że nie da rady z wagą, że nie zrobi 145 funtów.

Zaproponowałem jej więc inną walkę o pas 145 funtów – tym razem w Brooklynie (UFC 208), ale też ją odrzuciła. Odrzuciła więc dwie walki o pas 145 funtów. Jedną, bo stwierdziła, że nie zrobi 145 funtów w osiem tygodni, na co Joe Silva stwierdził, że jeśli nie może zrobić 145 funtów w osiem tygodni, to znaczy, że ta kategoria też nie jest dla niej.

Pierwszą zaproponowaną walką była konfrontacja z Holly Holm, natomiast drugą – starcie z Germaine de Randamie.

O ile White nie zamierza drzeć szat w przypadku odrzucenia przez Cyborg walki z Holm, to inaczej ma się sprawa w kwestii niedoszłej walki z Holenderką.

Tutaj nie ma wytłumaczenia, po prostu odrzuciła walkę.

Głównodowodzący UFC zdradził też jednak, że nie tylko Brazylijka nie była zainteresowana pojedynkiem z Holm – również bowiem Amerykanka została odwiedziona od tego pomysłu przez swojego trenera Mike’a Winkeljohna.

Żeby było jasne, Holly była podekscytowana tą walką. Jednak jej trener Mike Winkeljohn powiedział: „To nie jest odpowiednia walka dla Holly”. Holly musiała zatem odrzucić walkę, więc zaproponowaliśmy ją Germaine – i Germaine chce się bić.

Portal MMAFighting.com szybko skontaktował się z Brazylijką, aby poznać jej wersję wydarzeń.

Podczas ostatniego ścinania wagi prawie zmarłam.

– napisała w obszernym oświadczeniu Cyborg.

Byłam w saunie, ścinając wagę i myślałem, że umrę w niej. To było najgorsze ścinanie w moim życiu. Mój dietetyk George Lockhart, który, nawiasem mówiąc, jest pracownikiem UFC, nie wykonał pracy efektywnie z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi, mówiąc, że mi pomogą. Jednak, dzięki Bogu, podczas tej wojny ścięłam 24 funty w ciągu tygodnia i zrobiłam wagę. Moje ciało odzyskiwało wiele wody. Ostatnim razem rozmawiałam z Georgem Lockhartem w szatni przed walką. Po walce zniknął. Nie pracuję z nim więcej.

Po rac pierwszy nie rozgrzewałam się w szatni przed walką, bo byłam tak bardzo osłabiona. Modląc się do Boga, wyszłam do tej walki i ponownie Bóg dał mi zwycięstwo. Po tym wszystkim wróciłam do domu w niedzielę i byłam chora. Matka dała mi herbatę i zasnęłam. Następnego dnia – jak zawsze po walkach – zrobiłam badanie krwi, żeby zobaczyć, czy wszystko jest w porządku po okropnym ścinaniu wagi. I po raz pierwszy pielęgniarka nie była w stanie pobrać mi krwi, bo była tak gęsta, że nie dało się tego zrobić – więc nie mogłam przeprowadzić badań. Przez 10 dni byłam leczona przez Dr. Uisseia. Byłam pod obserwacją, bo czułam się cały czas chora.

Widzicie, że nie udzielam wywiadów po walce. Powiedziałam UFC Brazil, że chcę anulować wszystkie wywiady i nie mogę podróżować. Po tym wszystkim w domu zdecydowałam, że nie będę więcej walczyć w tej wadze, że będę bić się tylko w swojej kategorii. I tylko z 12-tygodniowym wyprzedzeniem. O ostatniej walce powiedzieli mi 8 tygodni przed galą.

Dostałam telefon od UFC z propozycją kolejnej walki w catchweighcie, ale powiedziałam, że więcej w tej wadze (140 funtów) nie będę walczyć. Potrzebowałam przerwy, żeby odzyskać zdrowie, bo moje ciało było słabe, anemiczne.

Po tym wszystkim zaprosili mnie ponownie do walki, ale tym razem w mojej wadze i o pas – ale na 10 tygodni przed galą. Zdając sobie sprawę, że nadal dochodziłam do siebie, powiedziałam im, że mogę walczyć z kimkolwiek w marcu, bo muszę zadbać o swoje ciało, nie wspominając o tym, że zmagam się z głęboką depresją i nie mogę ponownie tak brutalnie ścinać wagi jak ostatnio. Ta decyzja jest ważniejsza od walki o pas czy dywizji. Dbam o swoje zdrowie.

Dziękuję fanom. Dokonaliśmy tego! Wkrótce będę walczyć w swojej kategorii, w której jestem mistrzynią świata. Wy i Bóg jesteście lojalni. Będę gotowa do walki w marcu.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button