UFC

Conor McGregor: „Wymusztruję tego chłopca”

Conor McGregor nie daje o sobie zapomnieć – tym razem opowiedział o swojej walce z Natem Diazem, pierwszej i niedoszłej, oraz finansowych rekordach, jakie pobił.

Conor McGregor znalazł dwie godziny między treningami – które najwyraźniej nie zaburzyły jego przygotowań – aby wziąć udział w sesji pytań i odpowiedzi na Twitterze.

Irlandczyk w najmniejszym stopniu nie przejmuje się gabarytami Nate’a Diaza, na które zwrócił uwagę jeden z komentatorów.

Kocham to. Adaptacja i zwycięstwo.
Podchodzę do rewanżu lekki i szczupły. Wymusztruję tego chłopca do cna.

Zapytany, czy musztra wyglądać będzie tak samo, jak ostatnio, odparł:

Nie. Ostatnim razem jadłem cztery śniadania i deser w dniu ważenia.
Zobaczysz. Wszyscy zobaczycie.

Na uwagę, jakoby był co najwyżej dobrym zawodnikiem, który nie domaga w parterze, skontrował:

W parterze został przetoczony i skontrolowany.
Gdy kończy ci się bak z paliwem, żadne umiejętności cię nie uratują.
Zobaczysz.

Na uwagę, że kondycja stocktończyka, który bierze udział w triathlonach, jest nie do zajechania odparł:

Szanuję sportowców wytrzymałościowych. To gra woli.
Ale ci, którzy po prostu biorą udział, zawsze zostaną sprzątnięci.

McGregor nie ma też wątpliwości, że gala UFC 200, w walce wieczoru której zamiast niego i Diaza spotkają się Jon Jones i Daniel Cormier, nie pobije sprzedaży PPV UFC 196.

Nie sądzę. Miałem na celowniku rekord Mayweathera i Pacmana, gotowy umieścić MMA na niekwestionowanym szczycie. Ale nie było pisane.

Na komentarz ze strony Diaza, który wcześniej stwierdził, że będąc po pełnym obozie, nie sądzi, aby McGregor w ogóle go trafił, Irlandczyk odpowiedział:

Wymyślił więcej wymówek na pierwsze osiem minut naszej walki niż ja na ostatnie dwie minuty walki.

McGregor przyznał, że w końcówce roku spodziewa się walki o unifikację pasów kategorii piórkowej.

Oczekuję na walkę unifikacyjną na koniec roku. Ale tak, jak mówiłem wcześniej. Ci piórkowi nie rozumieją…

Irlandczyk przekonuje też, że to do niego należą wszelkie rekordy, z tym Brocka Lesnara włącznie.

To nie jest możliwe do powiedzenia. To fakt.
Mam rekordy PPV, bramki, TV, FightPass i Embedded. Nawet KO w walce o pas.

Na uwagę, jakoby to jednak gala UFC 100 ze wspomnianym Lesnarem w roli głównej miała największą sprzedaż PPV w historii (1,6 mln), dublińczyk odpowiedział:

Nieprawda. Pobiłem to o 400 tys. subskrypcji.
Co samo w sobie oznaczało o 100 tys. więcej subskrypcji niż UFC 197 wykręciło ŁĄCZNIE.

Póki co nie wiadomo, kiedy Irlandczyk powróci do oktagonu. Dana White zapowiadał, że jego powrotu możemy spodziewać się na UFC 201, UFC 202 lub UFC 203. Jeśli rzeczywiście w powrotnej walce zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Jose Aldo z Frankiem Edgarem, gala UFC 203 wydaje się najbardziej prawdopodobnym terminem.

Powiązane artykuły

Back to top button