UFC

Alistair Overeem pokonuje większościową decyzją Fabricio Werduma

Alistair Overeem po piekielnie wyrównanej walce większościową decyzją sędziowską pokonał Fabricio Werduma na UFC 213.

W wieńczącym trylogię między oboma zawodnikami co-main evencie gali UFC 213 w Las Vegas Alistair Overeem (43-15) pokonał większościową decyzją Fabricio Werduma (21-7-1)




Werdum rozpoczął walę tradycyjnie, czyli od latającego kopnięcia, z uniknięciem którego Overeem nie miał jednak problemu.

Obaj zawodnicy byli niezwykle cierpliwi, próbując się rozczytać. Brazylijczyk spróbował kilku kopnięć, ale bez powodzenia. Overeem trzymał ręce bardzo nisko, masą przyruchów starając się zaczarować Werduma. Brazylijczyk w końcu przyspieszył, próbując zamknąć rywala na siatce, ale został schwytany w klincz i odwrócony. Overeem wrócił następnie na środek oktagonu, tam raz za razem zmieniając pozycję z klasycznej na odwrotną i z powrotem. Werdum próbował razić go pojedynczymi kopnięciami, ale obawiał się skracania dystansu. Holender skarcił go mocnym krosem w kontrze na kopnięcie, wytrącając Brazylijczyka z równowagi. Nie poszedł jednak za nim do parteru i walka wróciła na nogi. Tam Overeem czarował, czarował, trafił nawet soczystym prawym, ale pozostawał niebywale cierpliwy, by nie rzec – przeraźliwie bierny. Szukał okazji na kontry, w międzyczasie inkasując kilka kopnięć na nogi czy na korpus – w większości zblokowanych, ale jednak. Dopiero w końcówce trafił ponownie krosem na głowę Werduma.

Początek drugiej rundy należał do Overeema, który był nieco aktywniejszy, atakując żwawiej. Zdzielił Werduma soczystym middlekickiem, ale chwilę potem został przez Brazylijczyka wciągnięty do gardy. Tam jednak spędził kilkadziesiąt sekund, potem spokojnie wstając. Holender trafił bardzo mocnym lewym z dołu z odwrotnej pozycji, wyraźnie naruszając Werduma – dołożył potem kolano na korpus, po którym Brazylijczyk rozłożył się na plecach, wciągając do gardy Holendra. Ten jednak szybko wstał. Brazylijczyk zaatakował ostrzej, nieco zirytowany, ale został skarcony ślicznym sierpem w kontrze, po którym ponownie się zachwiał. Overeem poczuł krew, atakując latającym kopnięciem i krótkim prawym, ale Werdum przetrwał.

Zdzielił później Vai Cavalo jeszcze jednym dobrym uderzeniem, inkasując w odpowiedzi dwa soczyste jaby Brazylijczyka.

Od początku trzeciej rundy Overeem czaił się na rozstrzygający cios, ale pudłował. Aktywniejszy Werdum rozpuszczał ręce częściej, aż w końcu dosięgnął szczęki polegającego w defensywie wyłącznie na balansie tułowiem Holendra. Naruszył go, następnie posyłając go na deski soczystym kolanem z klinczu.

Rzucił się za nim, aby skończyć walkę, ale Overeem zdołał wrócić na nogi. Nadal pozostawał jednak okrutnie naruszony, inkasując kolejne ciosy od Brazylijczyka. Przyszpiliwszy go do siatki, Werdum zaprzestał jednak uderzeń, przewracając Holendra. Tam z góry próbował rozpuścić ręce, ale miał problemy z utorowaniem sobie drogi do szczęki broniącego się Overeema. Utrzymał go jednak na plecach do końca walki.

Sędziowie ostatecznie wypunktowali walkę w stosunku 28-28, 29-28 i 29-28 dla Overeema, który przy gwizdach ze strony publiczności odniósł zwycięstwo większościową decyzją.

*****

UFC 213 – wyniki i relacja

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button