UFC

Alistair Overeem komentuje doniesienia o możliwej walce z Anthonym Joshuą w oktagonie UFC

Dyskusja na temat rywalizacji boksu z MMA trwa w najlepsze – tym razem skrzyżowano Alistaira Overeema z Anthony Joshuą w oktagonie UFC.

Dziś pojawiły się doniesienia, jakoby sternik UFC Dana White – będąc być może nadal oczarowanym konfrontacją Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Juniorem – planował doprowadzić do kolejnej konfrontacji krzyżującej wybornego boksera z wybornym zawodnikiem MMA.

Otóż, White rzekomo prowadzi rozmowy na temat możliwości zorganizowania starcia Alistaira Overeema z Anthonym Joshuą – ale nie między bokserskimi linami, a w oktagonie UFC.

https://twitter.com/BoxingKingdom2/status/904383057913925632

Pomysł wydaje się, bez mała, szalony, ale temat podchwycił Holender.

Odbyłem swoją podróż poza MMA i zostałem mistrzem w innym sporcie, w ringu K-1. Nie mam ochoty na powtórkę, ale jestem gotowy powitać innych w UFC!

Temat nie jest szczególnie nowy. Abstrahując bowiem od regularnie rzucającego wyzwanie brytyjskiemu mistrzowi bokserskiemu Stipego Miocica, także i Overeem miał już okazję wypowiedzieć się na temat potencjalnego starcia z Joshuą. Kilka tygodni temu dał jasno do zrozumienia, że boks mu absolutnie nie w głowie – ale w klatce powita każdego.

Powiem tak – nie lękam się wyzwań. Czy Anthony Joshua lęka się wyzwań? Tego nie wiem. Może przyjść do UFC. To byłoby świetne, prawda?

powiedział w lipcu tego roku Overeem, dopytywany o ewentualne starcie z Joshuą.

Osobiście nie szukam nowych wyzwań. Wszystkiego tego już doświadczyłem. Moje wyzwanie to mistrzostwo UFC. I jestem go bardzo bliski. Nie zapominajmy, że Conor McGregor jest już mistrzem kategorii lekkiej i piórkowej. Jest więc na szczycie w UFC, a zatem dla niego poszukiwanie nowych rzeczy jest naturalne, organiczne.

Jeśli natomiast o mnie chodzi, pozwólcie mi najpierw zdobyć mistrzostwo UFC, zanim zacznę poszukiwać nowych wyzwań. To dla mnie najważniejsze. To oni mogą przyjść do UFC – ale nie zrobią tego. Nie przyjdą do UFC. Będę nudni, pozostaną tam, gdzie są. Inna rzecz – dlaczego my mamy przenosić się do nich? Ja już to zrobiłem. Dlaczego mam to robić? Niech robi swój boks, ja robię UFC. Pozwólcie, że skupię się na mistrzostwie UFC i jeśli będzie chciał się potem ze mną bić, może do mnie przyjść.

Bardzo wątpliwe wydaje się jednak, aby Anthony Joshua był zainteresowany takim przedsięwzięciem, choć warto zaznaczyć, że po przejściu na emeryturę Władymira Kliczko obecnie w boksie nie ma przed sobą żadnych stricte kasowych walka – a takową prawdopodobnie byłaby potyczka z Alistairem Overeemem.

*****

Michael Bisping wie, jak poprawić kondycję Conora McGregora: „To bardzo, bardzo proste”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button