UFC

Alistair Overeem: „Jeśli tak się stanie, nic nie będzie już stało na drodze do mojego titleshota”

Sklasyfikowany na pierwszym miejscu w rankingu kategorii ciężkiej – czyli tuż za mistrzem Stipe Miocicem – Alistair Overeem opowiada, w jaki sposób może najszybciej otrzymać rewanż z Amerykaninem.

Alistair Overeem nie ukrywał przed trzecią walką z Fabricio Werdumem, że po pokonaniu Brazylijczyka będzie domagał się rewanżowego starcia z mistrzem Stipe Miocicem.

Alistair Overeem pokonuje większościową decyzją Fabricio Werduma

Pojedynek z Vai Cavalo okazał się jednak mocno bezbarwny, a dla Holendra piekielnie trudny – w rezultacie sternik UFC Dana White stwierdził, że takim zwycięstwem – bo ostatecznie sędziowie większościowo wskazali na Reema – nie zagwarantował sobie powrotu do walki o złoto.




Overeem jednak, który wcześniej znokautował Marka Hunta, nie traci nadziei i wierzy, że scenariusz, w którym w kolejnej walce wyjdzie do Miocica jest realniejszy niż się wielu wydaje.

Myślę, że jestem prawie u celu. Jedyną osobą, jaka może stanąć mi na drodze, jest Francis Ngannou. Wydaje mi się, że wygrał dziewięć kolejnych walk.

– powiedział Holender podczas spotkania z dziennikarzami przy okazji gali UFC Fight Night 113 w Glasgow.

Będę szczery – przemawia za nim dziewięć wygranych walk. Ja mam dwie wygrane walki. Nie przemawia za nim natomiast to, że nie bił się z żadnym mocnym rywalem. Jedynym nazwiskiem na tej liście dziewięciu walk jest Andrei Arlovski, który obecnie jest po serii pięciu kolejnych porażek, więc nie jest to nic, czym można się przechwalać.

Inna rzecz, którą ma przeciwko sobie – to JDS (Junior dos Santos). JDS to Top 5. To będzie ciężka walka. I szczerze mówiąc, nie sądzę, aby Francis wygrał tę walkę. Oczywiście wszystko się może wydarzyć. Zawsze istnieje ten czynnik X. Może więc sprawić niespodziankę, ale JDS zawsze powraca mocniejszy. Zawsze wracał silniejszy i spodziewam się, że zrobi to ponownie. A gdy tak się stanie – nic już nie będzie stało na drodze do mojego titleshota.

Francis Ngannou i Junior dos Santos skrzyżują rękawice 9 września podczas gali UFC 215, która odbędzie się w kanadyjskim Edmonton. Zapytany, w jaki sposób jego zdaniem wygra Brazylijczyk, Holender odparł:

Myślę, że wygra przez KO. W ten sposób rozstrzyga walki. Ale nie zapominajmy o jego parterze – potrafi obalać, ma teraz kopnięcia, ma poddania. Pomimo iż tego nie pokazywał, posiada to wszystko.

Francis to już teraz czołowy ciężki, bo walczy z JDS. Jest w pierwszej dziesiątce, więc już ugruntował swoją pozycję, ale po prostu nie widzę go pokonującego JDS. Uważam, że JDS będzie zbyt sprytny, zbyt doświadczony, zbyt twardy, ma świetną kondycję. To będzie dla niego (Francisa) bardzo ciężka walka.




Z Miocicem Overeem spotkał się we wrześniu zeszłego roku. Miał swoje szanse na zwycięstwo – szybko powalił Amerykanina krosem, ruszając jednak potem do gilotyny, zamiast próbować dobić go ciosami – ale ostatecznie skończył nieprzytomny, ubity uderzeniami z góry.

Teraz będzie inaczej. Teraz jestem o wiele sprawniejszy, o wiele silniejszy. Podkręciłem treningi siłowo-kondycyjne, poprawiłem dietę.

– zapowiedział Overeem.

Po porażce zawsze patrzysz na rzeczy, które trzeba poprawić. I poprawiliśmy ich masę. I cały czas to robimy. Mamy już dwa kolejne zwycięstwa z nowymi ludźmi w zespole, więc to działa. Pracowaliśmy nad lukami, która obnażył Stipe. To będzie zupełnie inna walka. I nie zapominajmy, że byłem naprawdę bliski pokonania go. O krok. Może dwa.

*****

Yoel Romero: „Czekam na ciebie, sku*wielu!”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button